Ponieważ pojęcie hakowania biologii z dnia na dzień staje się coraz popularniejsze i rośnie w rankingach haseł najczęściej wyszukiwanych przez internautów, coraz więcej powstaje też produkcji poświęconych BioHackingowi. Tematyką interesują się chociażby twórcy telewizyjni: wątek podjęto między innymi w serialach „Czarna lista” (sezon 6., odcinek 3.) oraz „The Good Doctor” (sezon 5., odcinek 13.).
My przygotowaliśmy dla Was listę dziesięciu najlepszych tytułów o tematyce biohackingowej. Większość pozycji to filmy pełnometrażowe, ale mamy też kilka seriali streamingowych.
Najlepsze filmy i seriale o BioHackingu: „Selekcja nienaturalna” („Unnatural Selection”, 2019)
Dokumentalny serial, którego twórcami są Leeor Kaufman i Joe Egender, poświęcony jest ingerencji człowieka w materiały genetyczne. To historia naukowców, którzy próbują dowieść, że ewolucję organizmu da się kontrolować, a także „zwykłych” ludzi – pacjentów poddających się eksperymentalnym terapiom. „Selekcja nienaturalna” nie jest laurką dla BioHackingu – to bardziej serial o konsekwencjach inżynierii genetycznej, o korzyściach i zagrożeniach, jakie się z nią wiążą. Twórcy mówią wprost: BioHacking nie okaże się raczej początkiem dystopijnej przyszłości dla naszego świata, a na odpowiedź, jak przysłuży się ludziom w dalszej perspektywie, musimy jeszcze zaczekać.
Miniserial dostępny jest w ofercie Netfliksa i liczy cztery odcinki – każdy trwa średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu minut. W serialu twórcy pochylają się nad takimi tematami, jak bioetyka, technologie modyfikacji genetycznej i wynikająca z nich szansa na eliminację chorób. Padają też ważne pytania: czy terapie genowe faktycznie są w stanie zmienić życie człowieka? Jeśli tak – za jaką cenę?
„Take Your Pills” (2018)
Kolejny dokument platformy Netflix poświęcony tematyce rewolucji neobiologicznej – tyle tylko, że w krótszej formie. „Take Your Pills” to niespełna półtoragodzinny film o lekach psychostymulujących, które pozwalają swoim konsumentom działać sprawniej, dłużej i szybciej. Reżyserka Alison Klayman zadaje jednak istotne pytanie, które rzadko przychodzi nam na myśl: jakim kosztem się to odbywa?
Dziennikarz Alan Schwarz zauważa w filmie, że każde pokolenie znajduje swój własny sposób na poprawę wydajności czy tempa pracy. W Stanach Zjednoczonych (choć nie tylko) takim sposobem jest często przyjmowanie Adderallu – leku nootropowego z czynną substancją amfetaminy, który pomaga w skupieniu i koncentracji. Bohaterowie filmu opowiadają o swoich osobistych doświadczeniach z tymi tabletkami, a całość uzupełniają komentarze neurobiologa Anjana Chatterjee’go.
W filmie, którego osią konstrukcyjną jest zjawisko BioHackingu, twórcy pochylają się nad kwestią dążenia do sukcesu za wszelką cenę. To stymulująca i dająca do myślenia produkcja, której nie powinni przegapić miłośnicy podjętej tematyki. Ciekawostka: za realizację „Take Your Pills” odpowiadają między innymi była żona Arnolda Schwarzeneggera, Maria Shriver oraz Christina Schwarzenegger – córka gwiazdora.
„Jestem Bogiem” („Limitless”, 2011)
Filmy poświęcone BioHackingowi to nie tylko dokumenty, ale też fabularyzowane produkcje z udziałem gwiazd Hollywood. W poczet tej listy wpisać można także thriller science-fiction „Jestem Bogiem” w reżyserii Neila Burgera.
To chyba najbardziej znany, aktorski film o podnoszeniu wydajności ciała i umysłu. Bradley Cooper występuje tu jako Edward Morra – młody pisarz, który cierpi na brak weny i wypalenie twórcze. Za namową brata swojej byłej żony Eddie zaczyna przyjmować pigułki o nazwie NZT-48. Mają one wyjątkowe działanie, które stymuluje mózg do wysiłkowej pracy, a konsumentowi pomaga w przezwyciężaniu wszelkich trudności i ograniczeń. Brzmi jak spełnienie marzeń. Jednak eksperymentowanie z nootropikami może też przynieść pewne niechciane skutki uboczne.
Thriller o „magicznej” kapsułce, która pozwala bohaterowi doświadczyć niemal transgresyjnych stanów i „hakuje” jego mózg, wznosząc zdolności intelektualne na wyższy poziom, cieszy się sporym zainteresowaniem widzów już od ponad dekady. Popularna produkcja z udziałem Coopera i Roberta De Niro w Polsce dostępna jest na platformach Cineman.pl, Rakuten oraz VOD.pl. Co ciekawe w 2015 roku powstał też serial stacji CBS, oparty właśnie na filmie Neila Burgera. Zebrał jednak mieszane recenzje i został zdjęty z anteny po pierwszym sezonie.
„Biohakerzy” („Biohackers”, 2020–)
Trudno o bardziej dosłowny tytuł. Jednego możecie być pewni: jeśli interesuje Was tematyka „hakowania” ciała i umysłu, ten serial Was nie zawiedzie. „Biohakerzy” to odcinkowa produkcja rodem z Niemiec, której twórcą jest Christian Ditter (reżyser komedii „Jak to robią single” z Dakotą Johnson i Rebel Wilson). Bohaterką jest Mia – studentka medycyny, która podejmuje naukę pod okiem pewnej podejrzanej profesor. Kobieta jest odpowiedzialna za rodzinną tragedię, która zmieniła życie Mii w piekło.
Dziewczyna orientuje się, że wkroczyła w świat biohakerów prowadzących nielegalne eksperymenty. Z upływem akcji atmosfera serialu się zagęszcza, a napięcie wzrasta – nic więc dziwnego, że po pierwszym sezonie powstał też drugi (oba liczą po sześć odcinków), a powstanie 3. serii, choć nie zostało jeszcze potwierdzone, wydaje się prawdopodobne.
Niemiecka produkcja dostępna jest w katalogu Netfliksa (niezawodnego, jeśli spojrzeć na to notowanie). Serial chwalony był nie tylko na portalach filmowych, ale też przez czasopisma naukowe. W tygodniku „Science” uznano, że dialogi bohaterów dotyczące terapii genowych czy idei DIY w świecie biologii są wiarygodne i przemyślane.
„Obywatel bio” („Citizen Bio”, 2020)
„Obywatel bio” to filmowy dokument wyprodukowany przez stację Showtime i zapowiadany przez twórców jako pierwszy film tego gatunku wnikliwie eksplorujący tematykę BioHackingu. Bohaterami są czterej biohakerzy, którzy mieli okazję nawiązać współpracę z Aaronem Traywickiem, zanim ten zmarł tragicznie w wieku zaledwie dwudziestu ośmiu lat. Traywick zasłynął w mediach za sprawą kontrowersyjnych terapii, jakim się poddawał – publicznie wstrzyknął w swoją nogę niezbadany oficjalnie lek na opryszczkę. Po jego śmierci pojawiły się teorie, że pracował nad przełomowymi metodami uzdrawiania, które mogłyby zrewolucjonizować przemysł farmaceutyczny. Inni bohaterowie dokumentu próbowali też na własną rękę opatentować leki na koronawirusa.
Film w reżyserii Trish Dolman zabiera widzów do poziemnego świata grup interesujących się BioHackingiem i biotechnologią. Członkowie tych undergroundowych kolektywów mają ambitne cele: chcą poznać nowe sposoby na przedłużenie ludzkiego życia.
„Stronger by Stress” (2022)
Film dokumentalny o tym, jak hormeza może okazać się świetnym narzędziem dla osób zainteresowanych trendem BioHackingu. Jeśli nie wiecie, czym jest wspomniana hormeza, wyjaśniamy: to pojęcie toksykologiczne, które w dużym uproszczeniu oznacza, że zjawiska szkodzące naszemu organizmowi w mniejszych dawkach mogą być dla niego korzystne. Takim zjawiskiem jest – zgodnie z tytułem – stres. Nasze organizmy od lat opracowywały złożone systemy radzenia sobie z bodźcami stresowymi i to sprawia, że w praktyce człowiek jest bardziej odporny na sytuacje napięcia psychicznego, niż mógłby zakładać. O tym właśnie opowiada dokument Andzeia Matsukevitsa – o wykorzystywaniu hormezy na naszą korzyść za pośrednictwem BioHackingu.
W filmie udział wzięli najlepsi eksperci do spraw optymalizacji zdrowia i biochemicznych „batalii”, zachodzących w naszych ciałach. W codziennym życiu napotykamy na swojej drodze tyle stresujących przeszkód, że dokument ten warto potraktować jako filmową lekcję. Zhakujcie więc biologię swoich ciał i pamiętajcie: co nas nie zabije, to nas wzmocni. W kontekście tego filmu aforyzm pasuje jak ulał.
„Lucy” (2014)
Kolejna fabuła w zestawieniu – tym razem ze zjawiskową Scarlett Johansson w roli tytułowej. Dwukrotnie nominowana do Oscara gwiazda występuje tu jako studentka, która bierze udział w niefortunnej akcji przemytniczej. Lucy staje się zakładniczką bezwzględnego tajwańskiego biznesmena, który postanawia umieścić w jej ciele paczkę z syntetyczną substancją o silnym działaniu. Eksperymentalny narkotyk przypadkiem wydostaje się z worka i przenika do organizmu dziewczyny.
W efekcie Lucy zyskuje zdolności, o jakich nikt dotąd nie śnił – jej ciało zostaje biologicznie zhakowane, ona sama odczuwa wibracje, jakich nie doznają zwykli ludzie. Poznaje nowe zmysły, kontroluje materię, doświadcza telepatii. Umysł Lucy sięga wyżyn wydajności; odkodowany zostaje jego nadludzki potencjał. Film Luca Bessona to fantastycznonaukowe widowisko przez duże „W”, które niewiele ma wspólnego ze światem rzeczywistym, ale przecież nie samymi dokumentami człowiek żyje. Na pewno jest „Lucy” intrygującą pozycją w katalogu filmów o modyfikowaniu biologii ludzkiego ciała i umysłu.
„Poradnik Headspace: Medytacja” („Headspace: Guide to Meditation”, 2021)
Ośmioodcinkowy serial w formie animowanego poradnika zdrowej i skutecznej medytacji. Produkcja Netfliksa uczy między innymi techniki medytacyjnej opartej na czujności w spoczynku, tego jak porzucić emocjonalny bagaż złości oraz jak wsłuchać się w swój umysł. Medytacja, przynosząca spokój wewnątrz, redukcję stresu oraz relaks ciała, sama w sobie jest metodą BioHackingu, a niniejszy serial może być pierwszą lekcją, jak takiej techniki się nauczyć.Czas trwania jest skondensowany (każdy odcinek trwa blisko dwadzieścia minut), a forma realizacji – przyjazna do oczu. Jeśli nie macie ochoty na przygodę z zaangażowanymi dokumentami, to propozycja w sam raz dla Was – idealna na lekki seans po ciężkim dniu.
„Zielone lekarstwo” („Weed the People”, 2018)
Dla wielu patentem na „oszukanie” mózgu i poprawę jakości życia jest stosowanie medycznej marihuany. To temat bliski także dla twórców dokumentu „Zielone lekarstwo”, który obejrzymy w serwisie Netflix. Inspirująca produkcja od nagrodzonej na Festiwalu Filmowym w Nashville Abby Epstein opowiada o pacjentach cierpiących na choroby nowotworowe, którzy walczą z ustawą mającą cofnąć reformę dotyczącą konopi.
Tytuł oryginalny jest żartobliwy („Weed the People”, w odwołaniu do hieratycznego We the People z Konstytucji Stanów Zjednoczonych), ale „zawartość” okazuje się dramatyczna, pełna patosu. Film stanowi bardzo empatyczne spojrzenie na kwestię „doładowania” organizmu przy pomocy przeciwbólowej substancji. Jest odrobinę dydaktyczny, ale oparty na faktach; stroni od anegdotycznej argumentacji. Warto.
„Gut Hack” (2017)
Na koniec skromny i trochę „przeoczony” film poświęcony stricte tematyce BioHackingu i neobiologicznym doświadczeniom. „Gut Hack” to krótkometrażowy dokument, którego bohaterem jest Josiah Zayner – mężczyzna od lat zmagający się z kłopotliwymi dolegliwościami gastrycznymi. Zayner postanawia poddać się eksperymentalnemu zabiegowi, który polega na podmianie mikroorganizmów flory fizjologicznej z mikrobiomem dawcy. To rzadko podejmowana, kontrowersyjna i niebezpieczna forma terapii.
Dokument w reżyserii duetu Mario Furloni–Kate McLean nominowany był do Nagrody Głównej Jury podczas festiwalu filmowego South By Southwest. Dwunastominutową całość można obejrzeć na YouTubie, na kanale dystrybutora.